Dominik Punda
Pilot przez „P”, wychowawca kolejnych pokoleń lotników, pasjonat lotnictwa. Świetny prawnik lotniczy. Angażujący się w społeczne inicjatywy lotnicze. To tytułem wstępu! A za co? Wiadomo - operacja Iskierka go home! I przyprowadzenie przez Atlantyk Iskierki M-26 do domu do Mielca! I jeszcze jedno … gdyby przyjąć skale „zarazicielstwa” pasją do lotnictwa to u Dominika brakło by skali. Jest jednym z tych nielicznych dziś pilotów, którzy mają silną świadomość i szacunek do historii lotnictwa oraz potrafią budować jego przyszłość!